Po dwóch tygodniach leniuchowania, nie biegania, kulinarnego sobie dogadzania wracamy! Wyjeżdżamy. Na łonie natury będziemy wracać do formy. Przed nami biegi, zbiegi i podbiegi w pięknych okolicznościach Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Tym razem planujemy biegać bladym świtem. Zobaczymy, czy się uda. A potem kilkudniowy wypoczynek w Podwilku na Orawie. Bardzo chcielibyśmy spróbować jak smakują treningi biegowe w górach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz