Hand made szarlotka

No dobra, przyznajemy się. Od powrotu w poniedziałek z Wilna nie przebiegliśmy ani kilometra. Za to odrabiamy spalone kalorie i właśnie pałaszujemy hand made szarlotkę na ciepło z lodami:) Spokojnie, jutro rano to spalimy:) Wybieramy się po raz pierwszy na Parkrun do Parku Skaryszewskiego.

Ps. 1 Przepis na hand made szarlotka "czytaj dalej":)
Ps. 2 W weekend chyba dojrzejemy do napisania relacji z Wilna:)





Szarlotka 
2 kg jabłek (oczywiście najlepiej kwaśne)
Cynamon
Rodzynki
Cukier waniliowy
Cukier trzcinowy – można użyc, ale obowiązku nie ma:)

Ciasto:250 g mąki pszennej
125 g masła roślinnego
cukier (1/4 szklanki)
proszek do pieczenia (1 łyżeczka)
żółtko
śmietana (1 łyżeczka)

Jabłka – obrane i pokrojone w plasterki – układamy warstwami na cieście. Każdą warstwę posypujemy rodzynkami, cynamonem, cukrem waniliowym. Na ostatnią warstwę ścieramy na tarce surowe ciasto.
Ciastko na szarlotkę to klasyczne kruche ciasto, czyli mąkę, masło, cukier, żółtko, śmietanę i proszek do pieczenia siekamy, szybko zagniatamy i wkładamy do lodówki. Można zawinąć w folię spożywczą, ale nie jest to konieczne. Wałkujemy i wykładamy ciastem wysoką formę do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni (wcześniej nagrzewamy do 150-160) i pieczemy przez 45-50 minut.

No cóż, jest pyszne:):)