19.08.2013
Wróciłem z Zakopanego...
...pełen wrażeń i emocji.
Dużo się działo.
Już wkrótce napiszę więcej jak wyglądały przygotowania, co robiłem, jaki był mój wkład w Bieg.
pierwszy i ostatni zawodnik na mecie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz