Krótka relacja filmowa Józka, który przyjechał z nami do Parchatki, żeby kibicowa
ć nam podczas biegu.
Atmosfera przed biegiem tak go wkręciła, że został nielegalnym biegaczem i jak najbardziej legalnym filmowcem. W ten sposób przebiegł 5 km. Wykręcił całkiem dobry czas, a to, co nakręcił widzicie powyżej.
Piękna trasa. Jeszcze raz gratuluję pudła :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku też pobiegnę? Tylko ta pogoda, gdyby było ze 20 stopni mniej... :)
Piękna to prawda. Samo miejsce bardzo fajne. Pobiegnij koniecznie:)
OdpowiedzUsuń